Od wczesnej podstawówki, zafascynowany – jeszcze wtedy kasetami – marzyłem, aby grać jak James z Metallica. Jakieś dwadzieścia lat później, po zderzeniu ze ścianą rzeczywistości, z marzeń postało jedynie udać się na koncert :). Przyznam szczerze, stało się to trochę z przypadku.
Akt 1. Poniedziałek wieczór
Mamy jeden z tych długich, zimowych wieczorów, kiedy to do pełni szczęścia brakuje tylko rozgrzewającej herbatki z imbirem. Bzzzzzz… Ogarniam wzrokiem pokój w poszukiwaniu telefonu. Jest! Odbieram.
Andrzej: Słuchaj wybieram się w sierpniu na koncert Metalliki! Idziesz?
Ja: Pewnie!
Kilka minut później już byłem w posiadaniu miejsca nr 34, rząd 2, sektor D11. Pozostało tylko czekać…
Akt 2. Rozczarowanie
– To gdzie ten koncert? – Zapytali w pracy
– Na Narodowym…
– Uuuuuu… Byłem!
– Ja też! Akustyka do dupy – mówili zgodnie
Posmutniałem ?, spuściłem wzrok i przygotowałem się na najgorsze… ?
No cóż… Bywa. ?
Akt 3. Zwrot
Nadchodzi Ten dzień – środa 21 sierpnia, wieczór. Wysiadamy z tramwaju na Rondzie Waszyngtona i powolnym krokiem kierujemy się w stronę Stadionu. Co rusz mijamy ludzi z tabliczkami “Kupię bilet”. Co ciekawe, Ci z napisami “Sprzedam bilet” stali tuż obok nich.
Wchodzimy na trybuny starając się namierzyć nasze miejsca. Ghost, pełniący tego wieczoru rolę supportu, schodzą ze sceny zbierając swoje graty. Nastała cisza… A w zasadzie gwar tłumu – z resztą zobaczcie sami.
Atmosfera rozluźnienia i pewnego rodzaju podekscytowania zdaje się towarzyszyć przez kolejne pół godziny. W tym czasie załoga Metallica przygotowuje sprzęt.
Wtem, w tle zaczyna lecieć ACDC…
–Stroją akustykę – myślę.
Słucham – hmnnnn nie ma tragedii…
Gasną światła…
i…
Zaczęło się…
Dwie i pół godziny niesamowitego i niezapomnianego show!!! ???⚡️⚡️⚡️
Tym razem nagłośnieniowcy stanęli na wysokości zadania, odrabiając lekcję po poprzednim koncercie. Wystarczy posłuchać tylko wstawionego tu intro One!
Każdy kolejny utwór podkręcał atmosferę coraz bardziej… ?⚡️?, aż tu nagle…
Na własnej skórze mogłem doświadczyć tego, co do tej pory widziałem tylko na meczach transmitowanych w tv – Majestatyczny Sen o Warszawie śpiewany na kilkadziesiąt tysięcy głosów! Po prostu Fenomenalne!!!
Życzę każdemu aby doświadczył kiedyś tak niesamowitego zaskoczenia jak ja podczas tego koncertu.